Test smyczy DogVenture



Tydzień temu otrzymaliśmy wspaniałą paczkę od DogVenture a w niej smycz z amortyzatorem w kolorze czarno-limonkowym. Jest ona przeznaczona do psich sportów, więc musi być wytrzymała. Z tego właśnie powodu przeprowadziłam serie wytrzymałościowych testów. Jesteście ciekawi jak potoczyły się sprawy? Zapraszam to czytania!



Co pisze producent?

Jak na razie nic nie wiemy o smyczy. Mamy tylko taką wiadomość:
"[...]Nasze szwy nie są jeszcze idealne, ale dążymy do doskonałości i każdy kolejny produkt jest piękniejszy i bardziej dokładny [...]
Każdy produkt, od początku tworzymy sami, projektując go pod potrzeby Teamu i szukając najlepszych i najmocniejszych produktów na rynku, aby zapewnić bezpieczeństwo futrzakowi i jego Człowiekowi." 



Moja opinia:







Smycz otrzymaliśmy nowiutką, czystą i ładnie zapakowaną. Kolor pięknie lśnił. Od razu spodobał mi się ten limonkowy materiał oraz całe wykonanie smyczy. Widać, że była ona robiona ręcznie i bardzo starannie. Amortyzator również nieużywany dlatego z początku bardzo mało rozciągliwy. 
Ogólna długość smyczy to: 170cm a po rozciągnięciu sięga do nawet 200cm.
Posiada dwa mocne i duże karabińczyki oraz dwa uchwyty z czego jeden można rozłożyć.
Materiał z jakiego jest wykonana smyczka jest przyjemny i nie parzy rąk. 

Po krótkim wstępnie zapraszam do pierwszych testów ;)
a zaczniemy od panierki...



Niestety przez ostatni miesiąc nie mieliśmy deszczu stąd też musiałam improwizować. 
Wrzucałam smycz do wody, gdy się namoczyła wytarzałam ją w piasku i odstawiłam na kilka minut. Po pewnym czasie piasek ładnie wysechł i palcami mogłam go zatrzeć. Wszystko ładnie zeszło oprócz tego, że materiał przy rączkach odrobinkę się starł. 








Drugi test  był przeprowadzony przez moje psy. Uwielbiają się bawić w przeciąganie, więc pozwoliłam im poprzeciągać się smyczą. Nie było widać, żadnych śladów po zębach. Świadczy to o tym, że materiał jest fajnie grubo zrobiony. Jeżeli chodzi o wytrzymałość to oczywiste jest to, że amortyzator wytrzymał dlatego też postanowiłam go wziąć na level hard, czyli szarpanie z Badym.


Każdy chyba wie, że kundel nie należy do słabych psów. Już nie jedną zabawkę zniszczył po zwykłym szarpaniu się. Byłam bardzo ciekawa, czy amortyzator jak i szwy wytrzymają i po kilku minutowej zabawie mogę śmiało powiedzieć... Bady 0 smycz 1!!!
Na filmiku (już wkrótce) można zobaczyć, że chłopak nie dawał za wygraną ale niestety nie udało mu się. W tym przypadku również nie zauważyłam żadnych śladów po zębach. Niesamowite!



Następny test to ręczne mycie. 
Brudną smyczkę wrzuciłam do wanny, namoczyłam i zaczęłam szorować. Brud bardzo ładnie zszedł a po praniu smycz wyglądała jak nowa. Nawet bardzo szybko wyschła na słońcu!









Gdy tylko była okazja to brałam smycz na testy. Sprawdzała się ona w każdym przypadku. Najczęściej jednak jeździmy na rowerach, więc zależy mi na smyczy, która będzie do tego idealna. Dzięki DogVenturowi mam właśnie taką! Jest ona lekka i ma świetny amortyzator który płynnie się rozciąga i składa, co według mnie jest najważniejsze w tych smyczach.






Podczas ostatniego spaceru ponownie chciałam sprawdzić wytrzymałość i zobaczyć, czy coś się zmieniło po kilkukrotnym używaniu smyczki.
W tym celu wykorzystałam drzewo i Badiego. Po kilku minutowej zabawie nic się nie stało. Jest ona taka sama jak z początku. Trochę mnie to zasmuciło, bo lubię gdy coś "wybucha" dlatego też wpadłam na świetny pomysł!






Zawiesiłam smycz na belce i bujałam się na niej niczym Tarzan na lianach. Szczerze mówiąc strasznie bałam się, że nagle spadnę na beton ale o dziwo nic nie pękło! Nawet ani jeden szew nie wyskoczył. Po tym wszystkim poddałam się. Smycz wygrała....
Co o niej sądzę? Zobaczcie w "Podsumowaniu".



Cena


Od 59zł (dostępne jest kilka wersji).

Gdzie kupić?


Na Facebooku lub poprzez maila dogventure.info@gmail.com.

Podsumowanie


Smycz z amortyzatorem od DogVenture jest niezwykła. Osoba wykonywająca ją jest magikiem albo Pudzianem. Wytrzymała każdy test. Smycz ani tknęła. Materiał również jest świetny. Nigdy nie spotkałam się z tak dobrze zrobioną smyczą. Jej długość jak i wszystko inne jest idealne. Jedyny problem jaki w niej widzę to materiał przy rączkach, mimo że jest fajny, miękki i ma świetny kolor to niestety przy tarciu po prostu się obdziera i wyskakują jego kawałeczki. Mi to absolutnie nie przeszkadza ale po ok. roku użytkowania będzie to wyglądało nieestetycznie. 
Pomijając ten fakt, polecam smycz tej firmy dla wszystkich psów (nawet i byków). Myślę, że sprawdzi się ona w każdym przypadku. 








Plusy:

+kolor
+materiał
+amortyzator
+szwy
+ogólne wykonanie
+wytrzymałość
+grubość
+lekkość
+elastyczność
+karabińczyki

Minusy

-psujący się materiał przy rączkach 


Dziękujemy za przeczytanie a firmie Dogventure za podarowanie nam smyczy.
Pozdrawiamy 
Ice Tea & Bady & Oliwia


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty

Test Aptus Oripru